Zrównoważony rozwój dzięki udanym umowom handlowym

Czołowi eurodeputowani Grupy EPL ds. handlu z zadowoleniem przyjęli przegląd polityki handlowej i zrównoważonego rozwoju (TSD) przedstawiony dziś (środa) przez Komisję Europejską, ale ostrzegają, że nowe cele w zakresie zrównoważonego rozwoju nie mogą podważać negocjowalności umów handlowych UE. Podkreślają, że sankcje powinny zawsze pozostać środkiem egzekwowania prawa w ostateczności.

"Handel UE tworzy europejskie miejsca pracy i dobrobyt. Pozwala nam wprowadzać pozytywne zmiany w krajach trzecich i stymulować postęp w zakresie praw pracowniczych i socjalnych. Może to jednak trwać tylko wtedy, gdy uda nam się wynegocjować i dostarczyć kolejne udane umowy" - powiedział Iuliu Winkler, główny negocjator Grupy EPL ds. przeglądu TSD, oraz Christophe Hansen, rzecznik Grupy EPL ds. handlu międzynarodowego.

Podczas gdy głównym celem przeglądu TSD jest zapewnienie lepszej integracji, monitorowania i egzekwowania postanowień dotyczących zrównoważonego rozwoju w umowach handlowych UE, po raz pierwszy wprowadza on możliwość stosowania sankcji w przypadkach konsekwentnej niezgodności i istotnych naruszeń.

"Zamiast polegać na środkach karnych, UE musi dalej angażować się w potencjalny i pozytywny wpływ umów handlowych. W tym celu musimy znaleźć strategiczną równowagę między zdolnością do sfinalizowania negocjacji bez ich nadmiernego obciążania, a odpowiednim poziomem ambicji, niezbędnym do ostatecznej ratyfikacji większej liczby umów. Współpraca i wymiana informacji między wszystkimi podmiotami zaangażowanymi we wdrażanie umów handlowych i związanych z nimi postanowień dotyczących zrównoważonego rozwoju, w tym na szczeblu lokalnym, może wiele zdziałać w zakresie poprawy skuteczności rozdziałów dotyczących zrównoważonego rozwoju", powiedział Winkler. "Grupa EPL nadal podkreśla, że sankcje powinny być stosowane tylko w ostateczności, gdy wszystkie inne opcje zostały wyczerpane. Warunki, na jakich sankcje są uruchamiane, muszą być jasno określone i w przejrzysty sposób komunikowane" - zaapelował Hansen.

"W tym krytycznym czasie, gdy europejski przemysł wzywa decydentów do otwarcia nowych rynków i możliwości w świecie, w którym narastają konflikty i siły protekcjonistyczne, strzelilibyśmy sobie w stopę, podważając negocjowalność naszych umów handlowych i popychając potencjalnych partnerów handlowych w ramiona Putina. Należy tego uniknąć za wszelką cenę. Propozycja Komisji zachowuje właściwą równowagę między negocjowalnością a ambicją i dopilnujemy, aby ta równowaga została zachowana. Ponadto nowe postanowienia dotyczące zrównoważonego rozwoju w umowach handlowych nie powinny być stosowane z mocą wsteczną. Nierozsądne byłoby ponowne otwieranie już zakończonych negocjacji, ponieważ zagraża to naszej wiarygodności i atrakcyjności negocjacji handlowych z UE", podsumował Hansen.