Rumuńscy socjaliści nie wykazali się europejskim zaangażowaniem

Grupa EPL potępia decyzję Rumuńskiej Partii Socjalistycznej o niepopieraniu proeuropejskiego kandydata na prezydenta, Nicușora Dana, w drugiej turze wyborów prezydenckich w Rumunii.

"Decyzja Socjaldemokratycznej Partii Rumunii jest po prostu nie do przyjęcia. Oczekuję od nich wyraźnego zobowiązania do poparcia jedynego proeuropejskiego kandydata. W obliczu rosnącego ekstremizmu w całej Europie, nie ma miejsca na polityczne gierki" - oświadczył Manfred Weber, przewodniczący Grupy EPL w Parlamencie Europejskim.

"Rumunia odgrywa kluczową rolę w UE, szczególnie w zakresie ochrony bezpieczeństwa Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę jej położenie na granicy z Ukrainą. Antyeuropejski, populistyczny i ekstremistyczny kandydat, taki jak George Simion, któremu zakazano wjazdu zarówno na Ukrainę, jak i do Republiki Mołdawii, stanowi zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa Rumunii, ale także dla całej Unii Europejskiej", powiedział Siegfried Mureșan, wiceprzewodniczący Grupy EPL w Parlamencie Europejskim.

"Grupa EPL w pełni popiera decyzję partii członkowskich EPL, Partii Narodowo-Liberalnej i Demokratycznego Sojuszu Węgrów w Rumunii, o okazaniu poparcia dla Nicușor Dan. Prawdziwe zaangażowanie partii politycznej na rzecz Europy przejawia się w rzeczywistych decyzjach w ważnych momentach, takich jak ten, a nie tylko w oświadczeniach lub imponujących sformułowaniach w dokumentach partyjnych" - podsumowali Weber i Mureșan.