Chrońmy dzieci uciekające przed wojną

05.04.2022 11:10

Chrońmy dzieci uciekające przed wojną

Ważna uwaga
Opinie wyrażone na tej stronie są opiniami Klubu i nie zawsze odzwierciedlają opinie całej Grupy
Ukrainian child on a train

Dziś, z inicjatywy koordynatora PE ds. Praw Dzieci Ewy Kopacz oraz koordynatora Grupy EPL w Komisji Kultury, Edukacji i Sportu (CULT) Tomasza Frankowskiego odbyła się kluczowa debata na temat ochrony dzieci i młodzieży uciekających przed wojną na Ukrainie. Odkąd Rosja zaatakowała Ukrainę, ponad cztery miliony ludzi zostało zmuszonych do szukania schronienia za granicą. Połowa uciekających to dzieci i młodzież.

„W ucieczce przed bombami, gwałtami i okrucieństwem swój dom opuściło już co drugie dziecko na Ukrainie. Co drugie z 7,5 mln dzieci nie śpi w swoim łóżku, nie chodzi do swojej szkoły, nie bawi się swoimi zabawkami. Część z nich wojna rozdzieliła z tatą, z mamą, z przyjaciółmi. Dlatego tak ważne jest byśmy zapewnili Ukraińskim dzieciom i młodym ludziom wszystko to, czego pozbawiła ich brutalna rosyjska agresja - opieki i ochrony, dachu nad głową, dostępu do edukacji, do służby zdrowia, zapewnienia połączenia rodzin” - podkreśla Ewa Kopacz.

„Rosyjska inwazja na Ukrainę naraża nie tylko ten kraj i jego ludność na bezpośrednie ryzyko, ale zagraża także przyszłości całego pokolenia. Prawie połowa uchodźców uciekających z Ukrainy jest w wieku szkolnym, dlatego musimy zapewnić młodym ludziom dostęp do edukacji, aby mieli szansę na przyszłość bez względu na to, gdzie się znajdują. To jest nasza wspólna odpowiedzialność, by zapewnić tym dzieciom i młodym Ukraińcom poczucie bezpieczeństwa i dać im szansę na lepszą przyszłość, również w krajach przyjmujących” -  zaznacza Tomasz Frankowski.

„Musimy być szczególnie czujni na niebezpieczeństwa czyhające na te dzieci, których nie ma kto chronić - dzieci przyjeżdzające bez opiekunów, dzieci rozdzielone od rodziny, czy dzieci z domów dziecka. Nie bądźmy naiwni - wśród dziesiątek tysięcy wspaniałych, dobrych, pomagających ludzi i organizacji, znajdą się też tacy, którzy będą chcieli w najpodlejszy sposób wykorzystać tę wojnę i jej ofiary. Dlatego tak ważna jest współpraca zarówno na szczeblach rządowych jak i pozarządowych w celu utworzenia skutecznego systemu rejestracji najbardziej zagrożonych dzieci. To jest teraz nasza odpowiedzialność, by te dzieci, które dziś uciekają przed wojną, wróciły do swojej ojczyzny zdrowe i pewne tego, że Europa to także ich dom” -  dodała Ewa Kopacz.

„Musimy wykorzystać istniejące już narzędzia cyfrowe i platformy, opracowane podczas pandemii aby zapewnić szybki dostęp do edukacji dla dzieci i młodzież z Ukrainy. Musimy również pamiętać o ukraińskich studentach, którzy są przyszłością tego narodu. Cieszę się, że wiele państw członkowskich zdecydowało się na udostępnienie specjalnych funduszy na stypendia dla nich, ale potrzeba jest wspólna europejska inicjatywa w tym zakresie. Konieczne jest również uznawanie dyplomów, kwalifikacji i okresów nauki, szczególnie dla nauczycieli i pracowników służby zdrowia, aby zapewnić płynną integrację dzieci i młodzieży uciekających z Ukrainy w ich nowym środowisku”, podkreślił Tomasz Frankowski.

W czwartek europosłowie zagłosują również nad rezolucją w sprawie unijnej ochrony dzieci i młodzieży uciekających przed wojną na Ukrainie.

Dla Prasy

Grupa EPL jest największą frakcją w Parlamencie Europejskim skupiającą 177 posłów i posłanek ze wszystkich państw członkowskich

więcej na temat