Nikt nie powinien uczyć dzieci dyskryminacji

"Żaden rząd w UE nie może patrzeć bezczynnie na ciągłą dewastację praworządności przez rządy Polski i Węgier. Gdy praworządność i prawa obywateli są poważnie zagrożone, a ostrzeżenia nie są przestrzegane, należy podjąć działania. UE musi stanąć w obronie Polski i Węgier, w obronie praworządności, praw obywateli i chronić Polaków i Węgrów przed tymi, którzy chcą ich wykorzystać do własnych, politycznych celów” – mówią eurodeputowani Jeroen Lenaers, rzecznik Grupy EPL  ds. wolności obywatelskich oraz Andrzej Halicki, przewodniczący polskiej delegacji w Grupie EPL i wiceprzewodniczący Komisji Wolności Obywatelskich Parlamentu Europejskiego.

„Fakt, że europosłowie po raz kolejny debatują o sytuacji w Polsce  pokazuje, że Europa ma dość naruszeń prawa popełnionych w Polsce przez Kaczyńskiego i Ziobrę. System równoległego sądownictwa, który ustanowili, nie ma nic wspólnego z rzeczywistym. Wprowadzony przez nich równoległy system mediów nie ma nic wspólnego z faktami. Wreszcie, propaganda, której chcą uczyć nasze dzieci, nie będzie ukrywać rzeczywistości. Nie ma bardziej namaclnego dowodu na fałsz tego środowiska niż pro-putinowska międzynarodówka  związana ostatnio przez PiS i 15 innych partii. dzisiejsza debata jest ostatnim dzwonkiem alarmowym dla Polski i Węgier – mówi Halicki.

„Grupa EPL opowiada się za Europą wolności i tolerancji. Wartości te są podstawą naszego europejskiego stylu życia. Chcemy Unii Europejskiej, w której każdy może być tym, kim chce i może kochać tego, kogo chce kochać. Rodzice mają prawo decydować o edukacji swoich dzieci. Wolność jednego obywatela kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego obywatela. Nikt nie powinien uczyć dzieci dyskryminacji” – mówi Lenaers.

„Chociaż cieszymy się, że Rada przeprowadziła pierwsze przesłuchanie w sprawie art. 7 dotyczącego Węgier i Polski od 2019 r., prowadzenie dialogu nie wystarczy. Od czasu uruchomienia art. 7 ust. zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech nadal się pogarsza. Nadszedł czas, aby państwa członkowskie UE podjęły działania – mówią Lenaers i Halicki.