Parlament Europejski potępia rosnącą liczbę neofaszystowskich aktów przemocy w Europie

26.10.2018 14:15

Parlament Europejski potępia rosnącą liczbę neofaszystowskich aktów przemocy w Europie

Ważna uwaga
Opinie wyrażone na tej stronie są opiniami Klubu i nie zawsze odzwierciedlają opinie całej Grupy
Video picture

 Parlament Europejski zdecydowanie potępił akty przemocy dokonywane przez organizacje neofaszystowskie i neonazistowskie w Europie i wezwał kraje członkowskie UE do podjęcia odpowiednich środków w celu zapobiegania, zwalczania i przeciwdziałania mowie nienawiści i związanych z nią przestępstw.

To główne przesłanie przyjętej rezolucji w sprawie wzrostu liczby neofaszystowskich aktów przemocy w Europie. Europosłowie wyrazili też głębokie zaniepokojenie rosnącą normalizacją faszyzmu, rasizmu, ksenofobii i innych form nietolerancji w Unii Europejskiej. Zauważyli, że w niektórych państwach członkowskich dochodzi do zmowy pomiędzy przywódcami politycznymi, partiami, organami ścigania i neofaszystami czy neonazistami.

Wzywamy państwa członkowskie by doprowadziły do delegalizacji organizacji neofaszystowskich, a także by walczyły z zalewem mowy nienawiści w przestrzeni publicznej" - powiedziała poseł Róża Thun, która koordynowała prace nad stanowiskiem PE z ramienia Grupy EPL.

Europosłowie podkreślili równocześnie, że martwiącym zjawiskiem jest zaangażowanie niektórych nadawców telewizji publicznej w działania, których akceptować nie możemy.

"Rezolucja między innymi mówi o sytuacjach, w których telewizja publiczna stała się przykładem propagandy jednej partii politycznej, która często wyklucza opozycję i grupy mniejszościowe ze społeczeństwa, a nawet podżega do przemocy - taka sytuacja ma miejsce w Polsce" - stwierdziła poseł Thun.

Wbrew eurodeputowanym EPL w rezolucji znalazły się poprawki zgłoszone przez Socjalistów, Zielonych i GUE odnoszące się bezpośrednio do sytuacji w Polsce – do akcji ONR w Katowicach (z wieszaniem europosłów PO na szubienicy) oraz do pojawienia się haseł ksenofobicznych na marszu niepodległości w Warszawie w 2017 r. Jak mówi Róża Thun – nie to było intencją tej rezolucji.

Głosowaliśmy przeciw tym poprawkom, gdyż nie chcieliśmy rozwadniać dobrej rezolucji przykładami z niektórych krajów, bo taka lista nigdy nie będzie pełna ani wystarczająca. Ostatecznie zagłosowaliśmy za rezolucją, bo naszym obowiązkiem jest sprzeciwienie się ksenofobii, nacjonalizmowi, antysemityzmowi, homofobii, dominacji mediów publicznych przez partie rządzące i przemocy –podkreśliła Europosłanka.

Europosłowie podkreślają, że niepokojące i niedopuszczalne zjawisko jakim jest mowa nienawiści, ideologie neofaszystowskie czy neonazistowskie staje się coraz powszechniejsze w wielu dziedzinach życia codziennego. W tym celu wykorzystuje się nie tylko tradycyjne środki masowego przekazu, w tym media społecznościowe, wystąpienia publiczne, ale także imprezy sportowe, w głównej mierze piłki nożnej.

Parlament Europejski poprzez przyjętą rezolucję wezwał też krajowe federacje sportowe, do przeciwdziałania pladze rasizmu, faszyzmu i ksenofobii na stadionach i w kulturze sportowej poprzez potępienie i karanie osób i grup odpowiedzialnych za nie oraz przez promowanie pozytywnych działań edukacyjnych skierowanych do młodych fanów. W osiągnięciu zamierzonego celu, pomóc mają szkoły i odpowiednie organizacje społeczne odpowiedzialne za edukację.

Rezolucji nie poparli europosłowie PiS. Róża Thun jest zdziwiona postawą Prawa i Sprawiedliwości i apeluje: “To jest sprawa, którą powinniśmy poprzeć wszyscy ponad podziałami, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się Święta Odzyskania Niepodległości. Nie możemy dopuścić, by 11 listopadapowtórzyły się rasistowskie wybryki, które zakłóciły to święto przed rokiem zamieniły Marsz w manifestację neofaszystów”.

więcej na temat